Rola symulacji komputerowych w testach bezpieczeństwa

Rozwój przemysłu motoryzacyjnego coraz silniej opiera się na cyfrowych metodach projektowania i weryfikacji pojazdów. Symulacje komputerowe stały się kluczowym narzędziem nie tylko do optymalizacji osiągów czy komfortu jazdy, lecz przede wszystkim do oceny i doskonalenia poziomu bezpieczeństwa. Dzięki możliwości odwzorowania złożonych zjawisk fizycznych, analizy setek scenariuszy w krótkim czasie oraz redukcji kosztów prototypowania, stanowią one fundament współczesnych testów bezpieczeństwa w branży automotive. W połączeniu z rosnącymi wymaganiami regulacyjnymi, rozwojem pojazdów elektrycznych i autonomicznych, a także presją rynku na krótszy czas wprowadzania nowych modeli, symulacje umożliwiają producentom osiągnięcie wysokiej jakości i zgodności z normami bez konieczności wykonywania wyłącznie kosztownych testów fizycznych.

Znaczenie symulacji komputerowych w projektowaniu bezpiecznych pojazdów

Bezpieczeństwo pojazdów można rozpatrywać w dwóch głównych kategoriach: aktywnej i pasywnej. Bezpieczeństwo aktywne obejmuje wszelkie systemy i rozwiązania techniczne, które pomagają unikać wypadków, takie jak układy wspomagania kierowcy (ADAS), systemy kontroli trakcji, automatyczne hamowanie awaryjne czy zaawansowane algorytmy sterowania pojazdem. Bezpieczeństwo pasywne z kolei ma na celu ograniczenie skutków wypadku, gdy do niego dojdzie – obejmuje konstrukcję nadwozia, strefy kontrolowanego zgniotu, poduszki powietrzne, pasy bezpieczeństwa czy elementy chroniące pieszych.

Symulacje komputerowe przenikają obie te sfery. W zakresie bezpieczeństwa pasywnego umożliwiają odwzorowanie zderzeń czołowych, bocznych, uderzeń w słup, dachowanie, a nawet zderzeń z pieszymi, pozwalając głęboko analizować zachowanie struktury pojazdu, deformacje elementów, przeciążenia działające na pasażerów oraz działanie systemów ochronnych. W obszarze bezpieczeństwa aktywnego pomagają badać stabilność pojazdu w krytycznych manewrach, efektywność systemów kontroli toru jazdy, a także zachowanie czujników i algorytmów sterujących wirtualnym pojazdem w złożonym, dynamicznie zmieniającym się otoczeniu.

Tradycyjne testy zderzeniowe, wykonywane z użyciem fizycznych prototypów, są niezwykle kosztowne i czasochłonne. Każdy test to nie tylko budowa pełnowartościowego pojazdu lub specjalnego prototypu, ale także zaawansowana aparatura pomiarowa, skomplikowana infrastruktura oraz czas potrzebny na analizę wyników. Co istotne, po przeprowadzeniu testu auto jest całkowicie zniszczone, więc każda zmiana konstrukcyjna wymaga przygotowania kolejnego egzemplarza. Symulacje komputerowe pozwalają ograniczyć liczbę takich fizycznych badań, ponieważ umożliwiają przeprowadzenie serii wirtualnych crash testów na modelu numerycznym, wprowadzanie szybkich poprawek i optymalizację konstrukcji, zanim powstanie pierwszy realny prototyp.

Producenci samochodów działają dziś w środowisku silnie regulowanym. Normy takie jak Euro NCAP w Europie, NHTSA w Stanach Zjednoczonych czy różne krajowe przepisy homologacyjne precyzyjnie określają warunki testów zderzeniowych i kryteria oceny. Symulacje odgrywają kluczową rolę w przygotowaniu pojazdów do spełnienia tych wymogów. Inżynierowie mogą odwzorować poszczególne procedury badawcze, jak zderzenie offsetowe z przeszkodą deformowalną, uderzenie boczne w słup, testy ochrony pieszych czy próby wytrzymałości konstrukcji dachu przy dachowaniu. Dzięki temu możliwe jest nie tylko zapewnienie zgodności z przepisami, ale również celowanie w wyższe oceny bezpieczeństwa, które są silnym argumentem sprzedażowym.

Nie bez znaczenia pozostaje także kwestia skracania czasu wprowadzenia nowego modelu na rynek. Konkurencja wymusza cykle produktowe często krótsze niż pięć lat, a przy tym oczekiwania użytkowników i wymogi regulacyjne nieustannie rosną. Symulacje umożliwiają równoległe prowadzenie wielu prac rozwojowych: nadwozie, układ jezdny, układy elektroniczne, strategia sterowania, systemy wspomagania kierowcy mogą być rozwijane i weryfikowane jednocześnie, zanim powstanie finalny, w pełni funkcjonalny prototyp. To czyni z symulacji nie tylko narzędzie inżynierskie, ale także strategiczny element zarządzania całym cyklem życia produktu.

Warto podkreślić, że symulacje bezpieczeństwa w przemyśle motoryzacyjnym nie ograniczają się do pojedynczego narzędzia czy jednego rodzaju analizy. Wykorzystuje się szereg wyspecjalizowanych metod numerycznych, obejmujących analizę elementów skończonych, dynamikę wielobryłową, modelowanie przepływów cieczy i gazów, symulacje elektromagnetyczne czy wreszcie złożone środowiska wirtualne służące do testowania algorytmów jazdy autonomicznej. Każda z tych technik odpowiada na inne pytania, ale wszystkie razem składają się na spójny obraz poziomu bezpieczeństwa pojazdu już na etapie projektu cyfrowego.

Metody i narzędzia symulacyjne stosowane w testach bezpieczeństwa

Podstawą większości analiz pasywnego bezpieczeństwa pojazdów są metody oparte na MES – metodzie elementów skończonych. Polegają one na podziale modelu pojazdu na dużą liczbę małych elementów, dla których rozwiązuje się równania opisujące zachowanie materiałów pod wpływem obciążeń mechanicznych. W kontekście crash testów, istotne jest odwzorowanie procesów dynamicznych, wysokich prędkości odkształceń, zjawisk nieliniowych oraz złożonych kontaktów między poszczególnymi elementami konstrukcji. Specjalistyczne oprogramowanie, takie jak LS-DYNA, Abaqus, Pam-Crash czy inne pakiety CAE, pozwala inżynierom na modelowanie zderzeń z dużą szczegółowością, analizując zarówno globalne odkształcenia nadwozia, jak i lokalne efekty, np. pęknięcia spawów, wyboczenia profili czy zginanie elementów wzmacniających.

W tego typu symulacjach ogromne znaczenie ma jakość modeli materiałowych. Stal, aluminium, kompozyty, tworzywa sztuczne – każdy z tych materiałów inaczej zachowuje się podczas gwałtownych obciążeń, szczególnie przy wysokich prędkościach odkształceń. Konstruktorzy muszą korzystać z rozbudowanych baz danych materiałowych, które uwzględniają zależności między naprężeniem, odkształceniem, temperaturą i prędkością deformacji. Dodatkowo konieczne jest odwzorowanie sposobu łączenia elementów, takiego jak spawanie, klejenie, nitowanie czy łączenia śrubowe, które odgrywają kluczową rolę w przenoszeniu sił podczas zderzenia.

Symulacje zderzeniowe uwzględniają również modele antropomorficznych manekinów zderzeniowych (ang. crash test dummies) lub coraz częściej wirtualnych modeli ludzkiego ciała. Pozwala to analizować przeciążenia działające na głowę, klatkę piersiową, kręgosłup czy kończyny, a także oceniać ryzyko urazów według określonych wskaźników, takich jak HIC (Head Injury Criterion) czy różne kryteria dla odcinka szyjnego, miednicy i kończyn. Precyzyjne odwzorowanie interakcji pasażer–fotel–pas bezpieczeństwa–poduszka powietrzna jest jednym z najbardziej złożonych aspektów symulacji bezpieczeństwa pasywnego, ponieważ wymaga jednoczesnej analizy deformacji konstrukcji pojazdu, ruchu ciała i działania systemów zabezpieczających.

Oprócz klasycznych symulacji crash testów, istotną rolę odgrywają analizy wytrzymałościowe i zmęczeniowe konstrukcji, które pozwalają ocenić trwałość elementów odpowiedzialnych za zachowanie integralności kabiny pasażerskiej podczas wypadku. Przykładowo, analiza słupków dachowych, progów, belek poprzecznych czy ram pomocniczych umożliwia optymalizację ich przekroju, geometrii i materiału tak, aby przy określonych obciążeniach zapewniały odpowiedni poziom sztywności i pochłaniania energii.

W obszarze bezpieczeństwa aktywnego stosuje się głównie narzędzia do symulacji dynamiki pojazdu. Modele wielobryłowe odwzorowują pojazd jako układ sztywnych lub częściowo odkształcalnych brył połączonych sprężystymi elementami reprezentującymi zawieszenie, opony, układ kierowniczy i inne komponenty. Dzięki temu można analizować zachowanie samochodu podczas manewrów takich jak omijanie przeszkody, gwałtowne hamowanie, wchodzenie w zakręty przy wysokiej prędkości czy jazda na nawierzchni o zmiennej przyczepności. Takie badania są niezbędne do projektowania systemów ESP, ABS czy kontroli trakcji, które mają utrzymać stabilność pojazdu i pomóc kierowcy uniknąć kolizji.

Symulacje dynamiki pojazdu są coraz częściej łączone z wysokiej jakości modelami opon, które uwzględniają nieliniowe zależności między siłami bocznymi, wzdłużnymi, pionowymi a poślizgiem i ugięciem ogumienia. Ponieważ opony stanowią jedyny kontakt samochodu z drogą, ich realistyczne odwzorowanie jest kluczowe dla wiarygodności analizy bezpieczeństwa aktywnego. Dodatkowo rozwój pojazdów elektrycznych i hybrydowych wprowadza nowe wyzwania, związane z innym rozkładem masy, sposobem przenoszenia napędu oraz funkcją rekuperacji, co wymaga aktualizacji modeli symulacyjnych i kalibracji parametrów sterowania.

Dynamiczny rozwój systemów wspomagania kierowcy oraz funkcji jazdy autonomicznej sprawił, że branża motoryzacyjna sięgnęła po wirtualne środowiska testowe o bardzo dużym stopniu złożoności. Zamiast analizować wyłącznie zachowanie samego pojazdu, inżynierowie muszą badać interakcję z otoczeniem: innymi samochodami, pieszymi, rowerzystami, sygnalizacją świetlną, infrastrukturą drogową, a także różnymi warunkami pogodowymi. Powstały wyspecjalizowane platformy do symulacji ruchu drogowego i scenariuszy jazdy, które umożliwiają testowanie algorytmów rozpoznawania obiektów, podejmowania decyzji i sterowania. Symulatory takie integrują modele czujników – radarów, lidarów, kamer, czujników ultradźwiękowych – z wirtualnym światem, co pozwala sprawdzić, jak systemy pojazdu reagują na nieoczekiwane zdarzenia, nagłe wtargniecie pieszego na jezdnię, zmianę organizacji ruchu czy pojawienie się przeszkód na drodze.

Istotnym elementem nowoczesnych symulacji w motoryzacji jest także uwzględnienie zjawisk niezwiązanych bezpośrednio z mechaniką klasyczną. Przykładowo, pojazdy elektryczne wymagają analiz bezpieczeństwa termicznego i elektrycznego. Symulacje przepływu ciepła i gazów (CFD) wykorzystywane są do badania ryzyka przegrzania pakietów akumulatorów, rozwoju ewentualnego pożaru, wydzielania gazów czy wpływu tych zjawisk na konstrukcję nadwozia oraz komorę pasażerską. Modele elektromagnetyczne pozwalają z kolei analizować kompatybilność elektromagnetyczną (EMC) oraz wpływ silnych pól elektromagnetycznych na systemy bezpieczeństwa, zwłaszcza w kontekście rozbudowanej elektroniki sterującej i komunikacji pojazd–otoczenie (V2X).

Coraz ważniejszą rolę odgrywa integracja różnych rodzajów symulacji w jednolite środowisko wirtualnego prototypowania. Zamiast prowadzić osobne analizy crash testów, dynamiki jazdy, przepływów cieczy czy oddziaływań elektromagnetycznych, producenci dążą do stworzenia spójnego modelu pojazdu, w którym efekty zachodzące w jednej dziedzinie (np. deformacja konstrukcji) są uwzględniane w innych (np. zmiana położenia czujników, wpływ na przepływ powietrza czy działanie systemów elektronicznych). Takie podejście zwiększa wiarygodność wyników i pozwala lepiej przewidywać realne zachowanie pojazdu podczas wypadku.

Korzyści, ograniczenia i perspektywy rozwoju symulacji bezpieczeństwa w motoryzacji

Wykorzystanie symulacji komputerowych w testach bezpieczeństwa niesie dla przemysłu motoryzacyjnego szereg korzyści ekonomicznych, technicznych i organizacyjnych. Jedną z najważniejszych jest znacząca redukcja liczby fizycznych prototypów potrzebnych do przeprowadzenia kampanii testów. Pozwala to obniżyć koszty rozwoju nowych modeli oraz ograniczyć marnotrawstwo materiałów i energii. Firmy mogą skupić się na kilku kluczowych testach potwierdzających, które weryfikują model symulacyjny i służą jako ostateczne potwierdzenie zgodności z normami.

Drugą kluczową korzyścią jest skrócenie czasu rozwoju produktu. Dzięki symulacjom inżynierowie mogą w krótkim czasie przeanalizować wiele wariantów konstrukcyjnych, materiałowych i konfiguracyjnych. Dla przykładu, rozważając kształt stref zgniotu z przodu pojazdu, można przeprowadzić kilkadziesiąt wirtualnych zderzeń, zmieniając jedynie grubość blach, rozmieszczenie wzmocnień czy typ materiału. Analiza wyników wskazuje konfigurację zapewniającą najlepszą kombinację pochłaniania energii, ochrony pasażerów i ograniczenia masy pojazdu. Podobne podejście stosuje się przy projektowaniu struktury dachu, progów, słupków czy belek bocznych, a także przy doborze parametrów działania poduszek powietrznych i napinaczy pasów.

Symulacje umożliwiają również analizę scenariuszy, których trudno lub nieopłacalnie byłoby odtworzyć w warunkach rzeczywistych. Obejmuje to bardzo rzadkie, lecz potencjalnie niebezpieczne konfiguracje wypadków, ekstremalne warunki pogodowe, zderzenia z nietypowymi przeszkodami czy sytuacje wynikające z awarii poszczególnych systemów pojazdu. Wirtualne środowiska testowe są w stanie generować tysiące takich scenariuszy, dzięki czemu można ocenić odporność systemów bezpieczeństwa na zjawiska mało prawdopodobne, ale możliwe.

Nie należy jednak ignorować ograniczeń symulacji komputerowych. Najpoważniejszym z nich jest zależność jakości wyników od jakości modeli numerycznych. Niedokładne modele materiałowe, uproszczone odwzorowanie połączeń, zbyt sztywne reprezentacje elementów czy niewłaściwe założenia dotyczące warunków brzegowych mogą prowadzić do istotnych rozbieżności między symulacją a rzeczywistością. Z tego powodu jednym z filarów efektywnego wykorzystania symulacji jest proces walidacji i kalibracji modeli na podstawie rzeczywistych testów fizycznych.

Walidacja polega na porównaniu wyników symulacji z rezultatami eksperymentów, a następnie dostosowaniu parametrów modeli tak, aby różnice mieściły się w akceptowalnym zakresie. W branży motoryzacyjnej jest to proces iteracyjny, obejmujący liczne próby częściowe (np. testy komponentów strukturalnych, fragmentów nadwozia, pojedynczych poduszek powietrznych) oraz pełnoskalowe testy zderzeniowe. Uzyskane w ten sposób sprawdzone modele cyfrowe stają się cennym zasobem przedsiębiorstwa, który może być wykorzystywany w kolejnych projektach, skracając czas i zwiększając wiarygodność analiz.

Wraz ze wzrostem poziomu skomplikowania pojazdów, zwłaszcza w kontekście rozbudowanych systemów elektronicznych i autonomizacji jazdy, rośnie także złożoność samych symulacji. Integracja modeli mechanicznych, elektronicznych, programistycznych i środowiskowych wymaga dużych mocy obliczeniowych oraz zaawansowanych narzędzi do zarządzania danymi. Współczesne firmy motoryzacyjne korzystają z klastrów obliczeniowych oraz rozwiązań chmurowych, które umożliwiają równoległe wykonywanie tysięcy symulacji. Jednocześnie konieczne jest zapewnienie odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa danych, ponieważ modele pojazdów, parametry materiałowe czy algorytmy sterowania stanowią kluczową własność intelektualną producentów.

Nowym obszarem rozwoju symulacji bezpieczeństwa jest wykorzystanie technik sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego. Algorytmy te pomagają automatyzować analizę wyników, wykrywać nietypowe zachowania modelu, przewidywać wpływ zmian konstrukcyjnych na poziom bezpieczeństwa, a nawet generować nowe, nieoczywiste scenariusze testowe. Uczenie maszynowe może być stosowane do tworzenia tzw. metamodeli, czyli uproszczonych, ale bardzo szybkich modeli zastępujących klasyczne, czasochłonne obliczenia MES lub dynamiki wielobryłowej. Dzięki temu możliwe jest przeprowadzenie optymalizacji wielokryterialnej, uwzględniającej jednocześnie bezpieczeństwo, masę, koszt, emisję CO₂ i inne parametry, w bardzo krótkim czasie.

Symulacje stają się również częścią eksploatacji pojazdu po jego wprowadzeniu na rynek. W koncepcji cyfrowego bliźniaka, rzeczywisty samochód jest powiązany z jego wirtualnym odpowiednikiem, który odwzorowuje aktualny stan techniczny pojazdu, sposób użytkowania oraz warunki pracy. Dane z czujników pokładowych przesyłane są do chmury, gdzie wykorzystywane są do aktualizacji modelu cyfrowego. W kontekście bezpieczeństwa pozwala to oceniać zużycie istotnych elementów, monitorować potencjalne zagrożenia związane z akumulatorem trakcyjnym czy systemami wspomagania, a także symulować skutki awarii lub zdarzeń drogowych. Informacje z wielu pojazdów jednocześnie mogą być agregowane, tworząc bogatą bazę danych do dalszego doskonalenia konstrukcji kolejnych generacji samochodów.

W przypadku pojazdów autonomicznych symulacje pełnią rolę wręcz krytyczną. Zakres możliwych sytuacji drogowych jest praktycznie nieskończony, a przeprowadzenie wystarczającej liczby testów w rzeczywistym ruchu zajęłoby dziesiątki, jeśli nie setki lat, aby uzyskać odpowiedni poziom pewności statystycznej. Wirtualne środowiska pozwalają przyspieszyć ten proces, odtwarzając miliony kilometrów jazdy w krótkim czasie. Złożone platformy symulacyjne integrują szczegółowe modele ruchu pojazdów, zachowań uczestników ruchu, warunków atmosferycznych, jakości nawierzchni, a nawet czynników losowych. Jednocześnie rośnie świadomość, że symulacje tego rodzaju muszą być uzupełniane testami w świecie rzeczywistym, aby uniknąć pułapki nadmiernego zaufania do modeli numerycznych.

Nie można pominąć także aspektu kompetencji inżynierskich. Skuteczne wykorzystanie narzędzi symulacyjnych wymaga od zespołów projektowych szerokiej wiedzy z zakresu mechaniki, materiałoznawstwa, informatyki, statystyki i metod numerycznych. Inżynierowie muszą nie tylko umieć obsługiwać zaawansowane programy CAE, ale także właściwie interpretować wyniki, identyfikować potencjalne błędy modeli i rozumieć ograniczenia przyjętych założeń. W praktyce oznacza to konieczność ciągłego szkolenia kadr oraz ścisłej współpracy między różnymi działami przedsiębiorstwa – od konstrukcji mechanicznej, poprzez elektronikę, aż po oprogramowanie i analizę danych.

Znaczące wyzwania stoją również przed regulatorami i instytucjami odpowiedzialnymi za tworzenie norm bezpieczeństwa. Tradycyjnie przepisy opierały się na fizycznych testach zderzeniowych i jasno zdefiniowanych procedurach badawczych. Wraz ze wzrostem roli symulacji pojawia się potrzeba opracowania standardów walidacji modeli, określenia wymaganego poziomu dokładności, a także uregulowania sposobu wykorzystywania wyników symulacji jako podstawy do homologacji pojazdów. Coraz częściej dyskutuje się nad dopuszczeniem wirtualnych testów jako równoważnych z rzeczywistymi w wybranych obszarach, co może jeszcze bardziej zwiększyć znaczenie symulacji w procesie certyfikacji.

W perspektywie kolejnych lat można spodziewać się dalszego zacierania granicy między światem wirtualnym a rzeczywistym w kontekście testów bezpieczeństwa motoryzacyjnego. Rozwój mocy obliczeniowych, metod numerycznych, uczenia maszynowego oraz technik wizualizacji sprawi, że inżynierowie będą mogli tworzyć coraz bardziej szczegółowe i wiarygodne modele pojazdów oraz otoczenia. Zwiększy się stopień integracji symulacji z procesem produkcji – dane z linii montażowych, pomiarów jakościowych czy kontroli rentgenowskiej elementów będą zasilać modele, które w czasie zbliżonym do rzeczywistego ocenią potencjalny wpływ odchyleń produkcyjnych na poziom bezpieczeństwa gotowego pojazdu.

Jednocześnie kluczowe pozostanie zachowanie równowagi między zaufaniem do wyników symulacyjnych a niezbędną weryfikacją empiryczną. Testy fizyczne prawdopodobnie nigdy całkowicie nie znikną, szczególnie w obszarach o największym znaczeniu dla życia i zdrowia użytkowników. Będą jednak coraz częściej pełnić funkcję potwierdzającą, stanowiąc punkt odniesienia dla rozbudowanych kampanii testów wirtualnych. Symulacje komputerowe, odpowiednio zweryfikowane i integrowane z danymi z rzeczywistej eksploatacji, pozostaną fundamentem projektowania bezpiecznych, nowoczesnych pojazdów, umożliwiając dalsze podnoszenie poziomu ochrony pasażerów, pieszych i innych uczestników ruchu drogowego.

W tej ewoluującej rzeczywistości przemysł motoryzacyjny staje przed zadaniem umiejętnego wykorzystania potencjału symulacji przy jednoczesnym zachowaniu krytycznego spojrzenia na ich wyniki. Tylko połączenie rzetelnej wiedzy inżynierskiej, sprawdzonych modeli numerycznych oraz świadomego podejścia do procesów walidacyjnych pozwoli utrzymać wysoki poziom zaufania społecznego do samochodów, które w coraz większym stopniu są projektowane, testowane i doskonalone w świecie wirtualnym. Dla producentów oznacza to konieczność ciągłych inwestycji w narzędzia symulacyjne, kompetencje zespołów oraz infrastrukturę obliczeniową, a dla klientów – szansę na korzystanie z pojazdów, których konstrukcja i systemy ochronne zostały przeanalizowane z niespotykaną dotąd szczegółowością.

admin

Portal przemyslowcy.com jest idealnym miejscem dla osób poszukujących wiadomości o nowoczesnych technologiach w przemyśle.

Powiązane treści

Przyszłość samochodów sportowych w erze elektryfikacji

Przemysł motoryzacyjny stoi przed jednym z największych zwrotów w swojej ponadstuletniej historii. Na horyzoncie widać wyraźne przesunięcie akcentów: od ryku silników spalinowych, zapachu benzyny i mechanicznej surowości, ku cichej, natychmiastowej…

Nowe kierunki badań nad bateriami trakcyjnymi

Dynamiczny rozwój elektromobilności sprawia, że baterie trakcyjne stają się jednym z kluczowych obszarów innowacji w przemyśle motoryzacyjnym. Od ich parametrów – gęstości energii, trwałości, bezpieczeństwa i kosztu – zależy tempo…

Może cię zainteresuje

Krzemionka koloidalna – nanomateriały – zastosowanie w przemyśle

  • 28 grudnia, 2025
Krzemionka koloidalna – nanomateriały – zastosowanie w przemyśle

Rynek recyklingu tekstyliów i jego przyszłość

  • 28 grudnia, 2025
Rynek recyklingu tekstyliów i jego przyszłość

Rola koksu w procesach wielkopiecowych

  • 28 grudnia, 2025
Rola koksu w procesach wielkopiecowych

Rola symulacji komputerowych w testach bezpieczeństwa

  • 28 grudnia, 2025
Rola symulacji komputerowych w testach bezpieczeństwa

Bezpieczeństwo dostaw w komponentach militarnych

  • 28 grudnia, 2025
Bezpieczeństwo dostaw w komponentach militarnych

Systemy kontroli jakości oparte na wizyjnych algorytmach

  • 28 grudnia, 2025
Systemy kontroli jakości oparte na wizyjnych algorytmach