Jak marki odzieżowe robią z ciebie frajera?

- Dobrej jakości koszulka bawełniana bez logo za 30 zł vs średniej jakosci koszulka z logiem firmy za 200 zł. Nie dość, że płacimy 170zl więcej, to jeszcze jesteśmy chodzącą reklamą tej firmy. I to za darmo, bo nikt nam za to nie placi xD PYCHA kosztuje :-)
- Od czasu kiedy powstała reklama - ludzie nie kupują produktu tylko wizję życia, jaką sprzedaje reklama danego produktu.
- Super wideo i dzięki za porady!!!! 🙏
- Poda ktoś jakieś polskie sklepy z dobrej jakości odzieżą. Najlepiej daily/sport
- Fajnie się słucha i wszystko prawda tylko... znam firmy polskie, które przy produkcji zatrudniają masę "obcokrajowców". Ja pracuję w firmie niemieckiej, która zatrudnia tylko i wyłącznie 250 Polaków. To która firma jest be, a która cacy?
Dla przykładu taki Wedel, który został wykupiony przez Cadbury założony w Wielkiej Brytanii, w tej chwili kontrolowany przez udziałowców z francji, zakupuje cacao w Nigerii, które z polskim i belgijskim mlekiem trafia na nasze półki to ... kupować, czy nie...
- Powiedział hipster w koszuli i okularkach.
- Nie do wiary że ktoś może słuchać influencera
Naprawdę NIE DO WIARY!
- Prawda taka że żadna marka nie ma podjazdu do misbhv
- kto to kurwa jesika mercedes??
- Dziękuję, pozdrawiam.
- Zerknij i sam oceń, https://audyt-strony.pl/ jak uważacie, ja sądze że jest ok.
- To prawda z tym dbaniem o rzeczy.
- Mnie strasznie denerwuje wmawianie ludziom ze cos jest recznie robione. Mamy np majtkowe zegarki z drewna "handmade" mhm pewnie, handmade na maszynie Cnc. Kazdy się domysli o kogo chodzi. O portfelach z najtańszych skór nie będę wspominać
- A najlepsze jest to że gdyby pojawiło się teraz tysiąc takich filmów to barany i tak mają to w dupie xd i dalej będą ruchania oni po prostu muszą istnieć żeby ludzie którzy mają smykałkę do robienia hajsu mogły zarabiać krocie xd

P.S
Nie obrażając pana który to nagrywał to trochę biedna wiedzą nr temat strikte umysłu jak i psychologi po prostu podświadomość podpowiada ludziom że jak coś droższe to lepsze w takim dokumencie nalali wino za 3 euro z butelki wina za parę tys i smakowało lepiej niż te prawdziwe za za parę tys które nalano z butelki wina wartego 3 euro btw mamy iluzje podejmowania świadomych decyzji ,za nim ktoś skończy zadawać pytanie my podświadomość ma już gotową odpowiedź a my tylko otrzymujemy iluzje tej świadomej decyzji xd także wszystko zależy od naszych programów przekonań w głowie można z tym walczyć i korygować po przez czytanie książek jak i stosowanie afirmacji ale ludzie wolą oglądać netflixa HBO i jak czytają książki to kryminały albo romanse i dlatego nawet nie szkoda mi takich ludzi xd fajnie bo można na nich zarabiać i nie trzeba wyjeżdżać za granicę do Niemca na ogórki xd
- Mnie po prostu śmieszą idioci co myślą, że koszulka za 1000 zł jest dużo lepsza niż ta za 50zł. Nie, nie jest. Koszt nadrukowania logo to kilka zł. Może czasem materiał jest lepszy, ale często wręcz odwrotnie, bo 90% zysku to dla nich za mało i muszą to zwiększyć. Poznałem na żywo kilkudziestu właścicieli różnych firm, jak byłem na bankietach z rodziną jako dzieciak/nastolatek ( ojciec zajmuje się takimi rzeczami, więc go też zapraszają jaki przedstawiciela zarządu swojej firmy) i wiem ile kosztują produkty typu ubrania, telefony etc. To są grosze i do tego często częściowo zwolnione z podatku. Taka firma np. ubraniowa ma umowę z pewnym krajem w azji. Budują fabrykę za 40 mln $, ale w pierwszym roku dostają zwrotu 25 mln $, za to, że inwestują, a tak na prawdę za zgodę na robienie podróbek, a za sam towar dostają 30ml $ z czego zysk to 50/70%. Już po działania roku fabryka im się zwraca. Oni robią oryginały, a po godzinach fabryka robi na tej samej linii podróbki. Myślicie, że nikt o tym nie wie? Każdy to wie, różnica polega na tym, że podróbki muszą być możliwe do wykrycia, to znaczy muszą mieć kilka błędów. Myślicie, że jak ktoś kopiuje produkt to zmienia lekko wzór, kolor, bo nie umie zrobić oryginału, albo boi się pozwu? Nie, jest to robione, bo taka jest umowa. Oficjalne podróbki są przepuszczane na granicach, bo firma na to pozwala. Jeśli celnicy na granicy unii zatrzymają podróbki koszulek czy butów, to decyzja czy je zniszczyć należy do producenta oryginału i to, żadna tajemnica. Celnicy się nie znają, więc wysyłają próbkę do nich. Z kolei na mocy ochrony znaków towarowych, loga nazwy itp. firma może nakazać to zniszczyć. Albo powiedzieć, że nie. Nieoficjalne podróbki kończą w spalarni, oficjalne są przepuszczane. Tym sposobem firma sprzedaje oryginalną koszulkę za 1000zł i ma dodatkowy zysk z udziału z podróbki sprzedawanej po 200 zł. Genialny biznes, a ludzie i tak będą to kupować dla głupiego znaczka...
- Nie zwracam wogóle uwagi na markę. Najczęściej interesuje mnie skład. Ponieważ mam rozmiar 42 A numeracja w Polsce jest zaniżona , rzadko kupuję ubrania w Polsce.
- Szacun za szczere i otwarte podejscie 👍
- Akurat na włoskie skóry bym uważała. Mój mąż lata temu pracował w garbarni i przyjeżdżali włosi, kupowali stare zleżałe rolę skóry, które się od lat nie sprzedawały, za przysłowiową złotówkę i obrabiali. Włosi mają świetną chemię do tego i tyle. Potrafią wyczarować cuda z naprawdę rozpadającego się w rękach chłamu
- Kto bogatemu zabroni przepłacać za produkt 🤔
- Kto to k jest Jessica Mercedes?
- 👍